NAZYWAM SIĘ
yoda
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Przytul Sierściucha
Cześć, jestem Yoda. Co prawda nie mam 900 lat, jak mój imiennik z Gwiezdnych Wojen, ale wiele już w życiu przeszedłem. Mój pan przywiązał mnie w lesie do gałęzi i zostawił. Na szczęście trafiłem do dziewczyn z Przytul Sierściucha. Zajęły się mną troskliwie. Co tydzień chodzę do SPA na kąpiele lecznicze. Podobno dlatego, że za długo żyłem z pchłami i moja skóra jest w kiepskiej kondycji. Coś może być na rzeczy, bo ciągle się drapię i często robią mi się rany. Ale dziewczynom i tak się podobam. No i niespotykanie spokojny ze mnie człowiek, to znaczy pies. Bardzo proszę o specjalistyczną karmę hepatic.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: